Lenna Kuurmaa Poland Forum

Polskie nioficjalne forum o Lennie

Forum Lenna Kuurmaa Poland Forum Strona Główna -> Śmietnik -> Lennves Idź do strony Poprzedni  1, 2
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 

Jak podoba sie wam to opowiadanie
Jest super! Napisz ksiązkę
75%
 75%  [ 3 ]
Moze być
0%
 0%  [ 0 ]
beznadzieja totalna
25%
 25%  [ 1 ]
nie mam zbytnio zdania
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 4

Zeby móć zmnienić to co było aby móc zmienic to co sie sniło
PostWysłany: Śro 17:36, 17 Maj 2006
Lennves
Gość

 





Obudziła sie nastepnego dnia..ale nie otwierała oczu w powietrzu które znajdowało sie w pokoju wypełniał zapach kwiatów przynajmniej tak jej sie wydawało..Otworzyła powoli powieki swoich zielonych oczu...Jej oczą ukazał się widok wielku bukietów kwiatów..na stoliku obok łózka znajdowały sie kartki urodzinowe od fanów i kartki aby szybko wyszla ze szpitala..Dziewczyna uśmiechneła sie lekko..czuła sie lepiej niż wczoraj..po dziesięciu minutach przyszedł lakarz by sprawdzić czy wszystko jest ok z Lenna..Dziewczyna została zabrana na krótkie badania po czym pozwolono jej opuścić szpital...dziewczyna wyszła i odetchnęła świezym powietrzem..Nie przepadała zbytnio za szpitalami zwłaszcza po tym co zrobiła...spojrzała smetnie na swoje nadgarstki na których widac było delikatne prawie niewodoczne blizny...Czasami nawet załowała ze Raido pojawił sie akurat wtedy w domu...Spojrzała na zegarek była za 20 ósma..O ósmej zawsze miała próbe z dziewczynami wiec skierowała sie w tamta stronę...Weszła do środka nie było tam dziewczyn tylko chłopak o kruczoczarnych włosach i niebieskich oczach ktore jej coś przypominały...Chłopak czytał jakąś ksiązke czekajac na dziewczyny których miał pilnowac..takie dostał zadanie od ich menagera...Nie mógł sie zbytnio skupić na czytaniu..Ciagle przed oczami miał twarz dziewczyny o zielonych oczach...nie mógł zrozumiec czemu tak o niej mysli przeciez nic dla niego nie znaczyła ale czy napewno...Usłyszał jak ktos otwiera drzwi..podniósł wzrok i zobaczył dziewczynę o której własnie rozmyslał...uśmichnął sie lekko
-o Cześć co ty tu robisz?Sa juz dziewczyny?-przywitała sie zadając mu pytania
-Cześc...dostałem zadanie was pilnowania a zwłaszcza pani...a Katrin i Piret jeszcze nie ma-odparł Tom
-aha...a i miałabym prosbe nie mów do mnie pani bo sie troche głupio czuje-powiedziała usmiechajac sie do niego lekko...W sumie nie lubiła jak ktos sie zwracał do niej prosze pani..wolała jak mówiono jej po imieniu...
-spoko Lenna-powiedział Tom usmiechając sie..Zaczeli rozmawiac..od jakiegoś czasu przygladały im sie dziewczyny...Lenna zbytnio od czasu wypadku Toma nie lubiła gadac z chłopakami więc były troche zdzwione..Po jakims czasie weszly do studia
-Cześc Lennves hey Tom...sorki ale byłyśmy na zakupach i tak jakos wyszło ze sie spóźniłysmy-wymysliła szybko Katrin i w trójke weszły do studia...

Po 2,30 godz.


Dziewczyny wyszły ze studia smiejac sie i gadajac na schodach siedział Tom i patrzył sie w okno na które spadały krople deszczu ktory zaczał kropic a raczej padac..Odwrócił głowe by spojrzec na dziewczyny...Dziewczyny pozegnały sie ze soba i z Tomem po czym wyszły ze studia..Lenna nie miała żadnej bluzy z kapturem tym bardziej kurtki...wiec szybko jej ubranie zaczeło nasiakac kroplami wody...Tom zamknął studio i wsiadł do samochodu ruszył..jadnąc zauwazył postac Lenny...zatrzymał sie i wysiadł na chwile
-Lenna podwieźć cie?-zapytał..Dziewczyna odwróciła sie...Nie była do końca pewna czy powinna przecież prawie go nie znała
-eee..ok...-odparła..Tom otworzył jej drzwi do samochodu i zamknał za nią kiedy wsiadła..dziewczyna troche trzesła sie z zimna..chłopak właczył ogrzewanie w samochodzie...i pojechał pod jej dom po chwili zatrzymał sie
-Dzięki za wszystko-powiedziała dziewczyna i pocałowała go w policzek-pa...-wysiadła
-nie ma za co..pa..-powiedział i odjechał z lekkim usmiechem...dziewczyna weszła do domu i westchnęła te oczy te rysy twarzy coś jej przypominały...Wyszła z domu mimo ze padało..Szła tam dnie poniosły ja nogi a poniosły na cmentarz..Szła miedzy grobami aż zatrzymała się przed jednym...złotymi litarami na płycie nagrobkowej widniał napis

Tom Felton
3.06.1985 r. - 27.08.2002 r.
Ciała nie odnaleziono



Dzięwczyna spojrzała na grób i zaczeła klęczec na mokrej ziemi..Nie przejmowała sie deszczem...Oprócz deszczu z nieba padał jeszcze jeden deszcz...Deszcz łez spływający z delikatnie po policzkach dziewczyny i gonący razem z kroplami desczu..nie wiedziała co sie dzieje..tak bardzo chciała sie przytulić do chłopaka którego zdjęcie znajdowało sie na grobie..

Uśmiechał sie do Lenny jej Tom ten którego kochala..ten dla którego była wstanie zrobic wszystko..Połozyła dłonie na płycie..
-czemu ? czemu ty..-szeptała..Tak bardzo chciała wiedziec czemu jej Bóg go zabrał...Czasami nienawidziła boga..To było silniejsze od niej..Nie potrafiła miłowac a tym bardziej kochac kogos kto zabrał jej najbliższa osobę jaka tylko mógł..dziewczyna ciągle czuła ta pustke w sercu..Przez te 3 lata od jego smierci zmieniła sie choć w głębi duszy zawsze pozostała ta sama wesoła Lenna jaka była kiedys...Zaczęło sie ściemniac a ona wciąz tam siedziała a raczej kleczała..Chciała zeby sie to wszystko wyjaśniło..chciała aby te koszmary przestały ja dreczyc..znów miała ochote umrzec....Deszcz nadal skraplał ziemie..

Tak bardzo chciała go zobaczyc tak bardzo chciała wypowiedziec słowa kocham cie.. tak bardzo chciała znów poczuc dotyk jego ust...Usłyszała szum wiatru choć wcale go nie było..Chciała zapomniec ale nie mogła..tak bardzo chcialaby cofnąc czas..tak bardzo chciałaby byc szczęsliwa..przeciez nie prosiła o zbyt wiele a moze jednak...

Tom połozył sie u siebie w pokoju i patrzył sie w sufit...Tak bardzo chciał aby jakieś wspomnienia powróciły ale jakie? jakie wpomnienia..czasami miał przebłyski tego co było kiedys..kojarzył skąs ta dziewczyne o zielonych oczach które tak go ciekawiła w w których widział ból i cierpienie...zamknał oczy...

Czasami miał koszmary o jakimś wypadku ale nie umiał sobie za wiele przypomniec moze tylko przez moment widział jakies zielne oczy i głos który do niego cos mówił głos który kochał?....

******************************************

notka moim zdaniem nie jest zbytnio ciekawa no ale co tam...
PostWysłany: Śro 19:37, 17 Maj 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Ale super ! Lennves przeszłaś samą siebie ! takie opowiadanie miło się czyta


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:39, 17 Maj 2006
Lennves
Gość

 





dzięki...ale mi sie wydaje ze ejst za krótkie i bez sensu....
PostWysłany: Czw 8:12, 18 Maj 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Lennves napisał:
dzięki...ale mi sie wydaje ze ejst za krótkie i bez sensu....


nieprawda ! ty się tu słuchaj admina bo [...] ! Jak cię Olcia walnie to zobaczysz że opowiadanie jest super ciekawe !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:57, 18 Maj 2006
Lencia
Global Moderator
Global Moderator

 
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów





Właśnie opowiadanie jest super ciekawe!!! I wcale nie jest bez sensu!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:14, 20 Maj 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Kiedy nowe Lennves ??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Impreza u Piret cz. 1
PostWysłany: Pią 16:23, 26 Maj 2006
Lennves
Gość

 





Ten głos troche przypominał mu głos owej dziewczyny ale czemu akurat niej..nic z tego nie rozumiał..nie rozumiał sensu zycia...nie rozumiał nic...

Na dworze wiał chłodny wiatr a cmentarz jeszcze troche pogarszał sutuacje...Lenna nadal siedziała nad grobem chłopaka..nie przejmowała sie tym ze jest chora a raczej będzie chora..

Wybiła godzina 12 godzina duchów...Dziewczyna wstała połozyła na grobie białą róze i odeszła w ciemnej mgle..

Szła ciemnymi uliczkami Tallina..była cała mokra..Nie przypominała w ogóle tej Lenny która wszyscy znali z prasy, gazet, wywiadów...Nikt naprawde jej nie znał nikt z wyjatkiem Toma

Po kilkunastu minutach drogi doszła do swojego domu i weszła do środka zamykajac drzwi..klucze połozyła na szawce i weszla na góre do łazienki...zdjęła ubrania i poszła wziąsc goracy prysznic...Woda delikatnie gładziła jej ciało...oparła sie plecami o scianę zamykajac oczy...

Czemu to wszystko powróciło nie wiedziała...Dzied oczami miała skałe z której spadł chłopak...Te obrazy te wspomnienia...i jeszcze ten psychopata który chciał ja zabić a raczej nie tylko on..
-Boze czym ja sobie tak zasłuzyłam aby tak cierpieć- zapytała boga lecz nie usłyszała odpowiedzi...a moze nawet i dobrze ze nie słyszała...

Tom zasnał na łóżku...jemu równiez śnił sie koszmar którego nie mógł wymazac z pamieci...Obudził sie caly zlany zimnym potem i rozejrzał sie nieprzytomnie po pokoju
-Lenna- wyszeptał....

Chłopak postanowił następnego dnia że wyjedzie na jakis czas...moze nawet i na zawsze...nie wiedział ale coś go bardzo mocno trzymało tutaj w Tallinnie...w Estonii....

Tom kolo 10 rano siedział w samolocie do Londynu...


Półtora roku później


Tom zmnienił sie nie do poznania..Lenna nie widziała w nim juc tego chłopaka którego znała mimo ze pare godzin..Londyńskie,estońskie gazety rozpisywały sie o nowym i najlepszym agencie wywiadu miedzy narodowego w sumie nie było w tym nic złego gdyby nie to że Tom stal sie strasznym podrywaczem...dostał juz nawet xywke: Casanova...

Tom wrócił do Estonii..do Tallinna i poszedł do pustego domu w którym nikogo nie było...Cieszył sie ze wrócił do tego miasta...Tego samego dnia odbywała sie impreza u Piret na która Tom przyszedł z nowo poznaną dziewczyna...

Lenna bawiła sie dobrze z dziewczynami puki nie zauwazyla Toma z Ashley...Siedziała na parapecie pijac wino z dziewczynami i kątem oka obserwowała Toma który przystawiał sie lekko do Ashley która nic sobie z tego nie zrobiła...
-poczekaj chwile kochanie-szepneł na ucho Ashley i podszedł na chwile do Lenny która wpatrywała sie akurat w okno za którym migotała jasna gwiazdka..która spadła...Lenna zamkneła oczy i pomyslała życzenie
-niech to sie wszystko skończy...ja chce wreszcie byc szczęsliwa-szepnęła w myslach..W tym momencie podszedł do niej Tom
-Moge wiedziec Lennves czemu patrzysz na mnie tak jakbys mnie nienawidziła?-zapytał chłopak lustrujac ja niebieskimi oczami...Lenna zasmiała sie stawiajac kieliszek na parapecie i spojrzała na chłopaka..nie lubiła kłamac ale tym razem zrobiła wyjatek
-Nie no Tom zdaje ci sie....-usmiechneła sie sztucznie patrzac na chłopaka..Miała taka mu ochote wygarnac jaki jest...chciała mu wylac zawartośc swojego kieliszka na głowe ale powstrzymała sie...czemu?...czemu tego nie zrobiła...Chłopak dał sie nabrać
-ok...-odparł...Dziewczyna wzięla kieliszek
-miłej zabawy-powiedziała i poszła pomóc Piret w kuchni..Kiedy była juz wystarczajaco daleko chłopaka..
-Casanova który jest ech..-sykneła wchodząc do kuchni i spojrzała na Piret..która odwróciła sie..Lenna usiadła na blacie
-Co ty taka zła?-zapytała Piret patrzac na przyjaciółkę spokojnym wzrokiem
-powiem tak TOM-zaakcentowała mocno imię chłopaka...Piret rozszezyły sie oczy...
-Wkurza cie?To normalnie mnie też...-odparła Pirru zgodnie z prawda...
-On sie nie zachowuje tak jak go poznałam..on jest taki..taki....-zaczeła ale nie umiała skończyc
-inny-dokończyła Piret i razem z Lenna wniosła do salonu jakies szamanko...Tom był lekko wstawiony...pozegnał sie z Ashley która musiała isc niestety do domu...no nie wiecz czy tak niestety......



mam nadzieje ze wam sie podoba Razz
PostWysłany: Pią 17:36, 26 Maj 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





ej Lennves ! to opowiedanko znam z twojej strony !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:35, 26 Maj 2006
asia
Fresh Member

 
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Lenves czy to już koniec?
Strasznie mnie wzruszyło to opowiadanko normalnie ryczałam jak to czytałm !

A i bardzo proszę o cosik nowego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:33, 28 Maj 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Lennves widze że piszesz tylko to co masz na stronie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:37, 03 Cze 2006
Lennves
Gość

 





Wiem ze pisze to co mam na stronce bo na na razie to mam tylko w głowce m,am nadzieje ze sie nie gniewacie Sad ja zaczełam pisac nowe czesci opowiadanie ale chwilowo nie mam jak ich dodac

Asia to nie jeste koniec...


Lenna wyszła z Pirru z kuchni i postawiła wszystko na stole po czym usiadła na parapecie okna i spojrzała w ksiezyc..

Nie wiedziała czemu była smutna...czemu miała podły nastrój...a może wiedziała tylko nie chciała sie przyznac...

Może to wszystko przez tego chłopaka o kruczoczarnych włosach i tych pięknych lodowoniebieskich oczach i tym pieknym usmiechu...

Który troche przypominał jej chłopaka...Dziewczyna zamkneła oczy pogrązając sie we własnych myslach...

Tomowi alkochol przyjemnie szumiał w głowie...nie wiedział czemu ale zaczął szukać wzrokiem zielonookiej usmiechnął sie delikatnie pod nosem i podszedł do dziewczyny..
-Cześć skarbie-powiedział uśmiechając sie i obiał ją delikatnie w pasie..dziewczyna natychmiast otworzyła oczy i wyplatała sie z obięć chłopaka
-cześć i nie jestem skarbiem nie dla ciebie-powiedziała chłodno mrużac groźnie powieki
-oj Lennzolku co ty taka spięta?-zapytał chłopak i zaczął podrywac Lennę która była coraz bardziej wkurzona...była w stanie zrobić wszystko zeby on sie zamknał zniknał...

Lenna zniknęła w tłumie i weszła do kuchni w której była Piret
-Piret błagam cie ratuj!-powiedziała błagalnie Lenna
-Co sie stało?-zapytała odwracając sie
-Lenna kochanie gdzie jestes!-krzyknał Tom szukajac dziewczyny....Lenna z Piret wymieniły spojrzenia
-Tom pedale zamknij sie!-krzykneła Lenna..Tom po chwili pojawił sie w kuchni..Lenna spojrzała na Piret spojrzeniem mówiącym Piret błagam zabierz go ode mnie ale dziewczyna tylko wzruszyła ramionami
-Pirx chodź na chwile-krzyknał Harry chłopak niebieskookiej blondynki która wyszła z kuchni. Tom zamknął drzwi za Piret i spojrzał na Lennves która stała pośrodku kuchni rozgladając sie dookoła nie chciała zostawać z nim sam na sam...

Chłopak zaczał sie niebezpiecznie zbliżać do dziewczyny która zaczeła cofać sie pod ścianę...Podeszła pod sam blat spojrzała za siebie...Stała pod samym blatem a chłopak ciągle sie do niej zblizał...

-Lenna wiesz ze nie uciekniesz...za Tobą ściana..po prawej stronie ściana...po lewej stronie ściana a na przeciwko ciebie..Ja-powiedział a w jego oczach pojawiły sie groźny błysk
-Tom odczep sie przeciez ci nic nie zrobiłam czego ty ode mnie chcesz?-zapytała patrzac bezbronnym wzrokiem na chłopaka który uśmiechnał sie na te słowa
-Dobrze wiesz, że sie nie odczepie....moze ty wiesz czego chce...-odparł zbliżając sie na niebezpieczna odległość..dziewcczyna nie wiedziała co ma zrobic co ma myslec chciała uciec ale nie wiedziała jak przez mysl przemkneła jej mozliwośc wyskoczenia przez okno ale uznała to za głupi pomysł
-Tom nie zblizaj sie do mnie bo....-zaczęła zastanawiając sie co może mu zrobić a moze raczej czego nie chce zrobić
-Bo co słoneczko....?-zapytał troche rozbawionym głosem
-bo zrobie ci krzywde-odparła..Nie żartowała...Żarty chłopaka doprowadzały ja do szału..Chciała zeby zniknał odczepił sie od niej ale wiedziała ze to jest nie możliwe... Nie chciała byc kolejną dziewczyną zaliczoną przez pana Feltona...

Chłopak stał już prawie przed nią i spojrzał na dziewczyne która rzuciła mu krótkie spojrzenie...Dziewczyna chciała go odepchnąc ale...ale nie mogła...nie była w stanie tego zrobić...Tom oparł ręce o blat uniemożliwiając tym samym ucieczkę Lennie....

Tom zblizył delikatnie swoje usta do ust dziewczyny i pocałował ja delikatnie po czym pocałowaj ja w szyje... Dziewczyne przyszył przyjemny dreszcz ale szybko sie opamietała....

Rece miała na blacie...chłopak całował ja delikatnie po szyji...Dziewczyna pod dłońmi które miała na blacie wyczuła nóż...

Drasnęła chłopaka który syknał i puścił ja z ręki wyleciały mu klucze które dziewczyna zręcznie złapała i otworzyła drzwi od kuchni...Odwróciła sie szybko
-Przepraszam Casanowa...-szepneła i wybiegła z kuchni i wybiegła z domu Pirx...Serce waliło jej niemiłosierie...nie mogla uwierzyc ze to zrobiła...

Chłopak syczał z bólu niechcacy uderzył sie głową o drzwiczki szafki i stracił przytomność....

Lenna zatrzymała sie pod drzwiami i wyciągnęła kom po czym zadzwoniła na pogotowie aby pojechali do domu Pirx pomóc tomowi...nie wiedziała jeszcze wtedy ze chłopak rozbił sobie głowe..

W tym samym czasie do kuchni weszła Pirru która zamórowało
-Lennzu cos ty mu zrobiła?-zapytała Pirx sama siebie...Impreza została przerwana ze względu na Toma..

Lenna weszła do domu musiała chwile odreagowac to było..własnie co to było...Nagle w ciszy domu Lenny rozległ sie dzwonek jej komórki Lenna odebrała
-Halo?
-Lenna cos ty mu zrobiła?!-zapytała piret będac w drodze do szpitala
-No co ostrzegałam kretyna nie moja wina ze sie nie posłuchał i drasnełam go nozem..-powiedziła dziewczyna zgodnie z prawda
-Drasnęłas go nozem a on jeszcze przez to ze go ,,drasnęłas" walnał głowa w szafke i stracił przytomnośc i teraz jest w szpitalu-powiedziala Piret będac troche zła
-No ale nie moja wina ze mnie wkurzył-próbowała se bronic zielonooka
-Ale Lenna on by ci nic nie zrobił chciał sie tylko podroczyć-powiedziała spokojnie Piret..W sumie to sie nawet Lennie nie dziwiła no ale sam fakt ze to zrobiła byl troche irytujacy
-Dobra nie chce teraz o tym gadac..zadzwon do mnie później i powiedz mi co mu jest hey..-powiedziała Lenna i rozłaczyła sie..

Czuła sie winna ale w sumie Tomowi sie troche nalezało a może nie...Poszła na góre i wzieła goracy prysznic po czym połozyła sie na łózku i zasnęła...w tym samym czasie lekarze opatrzyli głowe chłopakowi i opartzyli mu rane na ramieniu po czym połozyli go na sali...Piret dowiedziała sie od lekarzy co nieco i wróciła do siebie..po szym szybko zasnęła...

Nastepnęgo dnia


Tom obudził sie...nie pamietał nic z wyjątkiem wczorajszego dnia i Vanillek....Czuł sie inaczej jakby nie był już tamtym Tomem-Casanovą...

Piret zadzwoniła do Lenny
-Halo?-dziewczyna zaspana odebrała tel
-Lennves Tom stracił pamiec!?-piret była troch wkurzona
-eee ze co?!-Dzieczyna natychmiast sie rozbudziła
-No to co słyszysz....pamieta tylko nas-odparła Piret
-a..aha...-dziewczyna była w lekkim szoku..Co ona zrobiła...
PostWysłany: Sob 15:22, 03 Cze 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





super ! zresztą to już wiesz , a i mam pytanie : co Tom chciał zrobić Lennie na imprezie ??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:54, 12 Cze 2006
Lennves
Gość

 





Olcia napisał:
super ! zresztą to już wiesz , a i mam pytanie : co Tom chciał zrobić Lennie na imprezie ??


tego sie nigdy nie dowiesz
PostWysłany: Sob 13:11, 05 Sie 2006
Olcia
Admin - Spamer
Admin - Spamer

 
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów





Lennves odeszła dlatego - zamykam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:53, 06 Sie 2006
Great Ena
Newbie

 
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





any of you guys go golfing? I've been thinking about doing just that... I heard it actually improves your PERSONALITY! Is this true?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lennves
Forum Lenna Kuurmaa Poland Forum Strona Główna -> Śmietnik
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin